Obsidian

Włączona synchronizacja wymusza scalowanie notatników. Obsidian sync włączone na drugim urządzeniu zrobiło duplikaty - niestety rzeczy z podfolderów skopiowały się do folderu głównego i powstał bałagan. Aplikacja włączona na dwóch urządzeniach jednocześnie zgłupiała i źle zatwierdziła ostatnie zmiany. Niepotrzebnie opłacałem synchronizację, lepiej użyć Syncthing to tego. Z czasem można dojść do wniosku, że przesadne porządki w notatkach zabijają kreatywność, wracam do google keep, serio.

Lekki, minimalistyczny notatnik z możliwością rozbudowy. Używam od bardzo dawna. Największym problemem jest brak darmowej synchronizacji, albo chociaż jednorazowej opłaty, ale rozumiem, że ten projekt robią ludzie u za coś muszą go utrzymywać.

Bardzo długo szukałem dobrego notatnika. Testowałem płatne na które nie było mnie stać i nie nadawały się. Tworzyłem sobie w notatkach swój własny aż... natrafiłem na tą darmową aplikację. W zasadzie prawie dokładnie taką jak sobie wyobrażałem. Może jest kilka rzeczy których mi brakuje, ale te pewniej da się załatwić wtyczkami. Dzieło sztuki. Tutaj umiem się skupić na notowaniu i nie walczę z aplikacją. Polecam!