Tym, o czym nie wszyscy wiedzą, jest fakt, że Maciek był również ogromnym fanem gier planszowych. Przede wszystkim był jednym z twórców Wolsunga: Gry Planszowej, który wydany został kilka lat temu przez Kuźnię Gier. Bardzo miło wspominam partie testowe, nie pomnę już kiedy i na jakim rzeszowskim konwencie, podczas których dane mi było rywalizować nie tylko z Maćkiem, ale i z Jackiem Komudą. Był on również ogromnym fanem World of Tanks i ich karcianego odpowiednika WoT: Rush. Jak fascynujący był to gawędziarz, niech świadczy fakt, że ja, choć do „Czołgów” mam dość chłodny stosunek, godzinami potrafiłem słuchać o epickich starciach stalowych potworów. I takiego Maćka właśnie zapamiętam – pełnego pasji, optymizmu i chęci do życia.
Cześć jego pamięci.